Litewski fundusz NDX, który chce wycofać Mispol z giełdy, już od kilku miesięcy zmaga się z Bakallandem. – Mispol jest wart więcej niż oferuje NDX – niezmiennie uważa Marian Owerko, prezes Bakallandu. Dlatego jego spółka wnioskowała o zabezpieczenie uchwały o wycofaniu Mispolu z GPW. Sąd przychylił się do jej argumentów. – W postanowieniu sąd zwraca uwagę, że uchwała może być niezgodna z dobrymi obyczajami i może krzywdzić akcjonariuszy mniejszościowych – mówi Marian Owerko. Spółka ma ponad 8-proc. akcji Mispolu. NDX, po ostatnim wezwaniu, kontroluje ok. 74 proc.