Sproszkowane poroże jelenia w rozpylaczu to jest modny ostatnio w sporcie zawodowym specyfik starej medycyny chińskiej, który narobił też sporo zamieszania w świecie golfa. Nie będziemy tego środka przesadnie reklamować, choć lista dolegliwości, jakie ponoć usuwa, jest znacznie dłuższa, niż ta, która wymienia, czego nie leczy. Jelenie z bujnym porożem z pewnością powinny się bać.
Dla naszej opowieści ważne jest tylko to, że ów pomocny dla ciała i ducha spray zastosował pewnego dnia Vijay Singh z Fidżi, golfista tyle zasłużony (trzy wygrane turnieje wielkoszlemowe i jeszcze 31 innych), ile...