W ciągu kilku lat polskie firmy, takie jak KGHM, mają szansę dołączyć do grona Global Challengers – grupy niezwykle dynamicznie rozwijających się przedsiębiorstw ze wschodzących rynków, które, dzięki szybkiej ekspansji międzynarodowej, rzucają wyzwanie największym graczom świata zachodniego. Warunkiem sukcesu jest jednak dobre przygotowanie do globalizacji.
Z entuzjazmem obserwowałem niedawno przedstawicieli polskiego biznesu zebranych na konferencji Poland, Go Global!, którzy spotkali się, żeby się podzielić doświadczeniami z międzynarodowej ekspansji. Polscy przedsiębiorcy z coraz większą determinacją włączają się w procesy globalizacyjne, idąc w ślady firm z Europy Zachodniej i USA, które coraz większą część swoich przychodów wypracowują na wschodzących rynkach, takich jak Indie, Chiny, Indonezja czy Ameryka Południowa. Za tymi decyzjami...