Indeks Nikkei 225 stracił na zamknięciu ponad 1,5 proc., notowania na giełdach zarówno europejskich, jak i amerykańskich zaczęły się od spadków, ostro poszły w dół ceny metali szlachetnych i przemysłowych, a także ropy naftowej. Złoto było najtańsze od marca 2011 r.
Wszystko dlatego, że chińska gospodarka w pierwszym kwartale rozwijała się wolniej niż przewidywano. Produkt krajowy brutto wzrósł o 7,7 proc., podczas gdy ekonomiści spodziewali się 8 proc. Był to też wzrost wolniejszy niż w poprzednich trzech miesiącach, kiedy to odnotowano przyspieszenie rozwoju pierwsze od dwóch lat.
Akcje i surowce na całym niemal świecie staniały po opublikowaniu w Pekinie raportu urzędu statystycznego. Olbrzymi popyt chińskiej gospodarki w ostatnich latach był bowiem jednym z ważniejszych czynników ogólnoświatowego wzrostu gospodarczego.