Dziesięć lat po obronie pracy magisterskiej przeciętny Włoch zarabia niewiele ponad 1600 euro. W przypadku dyplomowanych psychologów czy architektów jest to nawet mniej niż 1400 euro. Absolwenci kierunków językowych zarabiają mniej niż 1300 euro – tyle wynosi średnia pensja netto we Włoszech. Jak wynika z badań cytowanych przez dziennik, kierunek studiów ma nie tylko wpływ na wielkość zarobków, lecz także na to, czy absolwenci w ogóle znajdują zatrudnienie. Najmniej problemów ze znalezieniem pracy po studiach mają lekarze. Następni w rankingu są ekonomiści i inżynierowie. Największe kłopoty z zatrudnieniem mają absolwenci geografii, biologii i – tutaj zaskoczenie – prawa. Autorzy badania alarmują, że taki stan rzeczy może ugruntować sceptyczne podejście młodych Włochów do wartości wyższego wykształcenia.