Pierwsze 90 minut notowań na Wall Street nie przyniosło przełomu. Zmiany indeksów były niewielkie, zaś wskaźnik szerokiego rynku Standard & Poor's 500 tracił zaledwie 0,1 proc. Wcześniej notował na plusie 0,5 proc. i pod kreską 0,2 proc. Wpływ głównych czynników – gorączkowych prób ratowania szczytu europejskiego i nieoczekiwanie dobrych rezultatów spółek amerykańskich – był zbliżony. Później przewagę zyskali sprzedający. Jedną z firm drożejących był producent papierosów Philip Morris, który w minionym kwartale poprawił zysk...