Indeksy na największych giełdach akcji po obu stronach Oceanu Atlantyckiego spadały drugi dzień z rzędu i tym razem nie tylko dlatego, że inwestorzy obawiali się o przyszłość amerykańskiej gospodarki, jeśli tamtejszym politykom nie uda się do najbliższego poniedziałku osiągnąć porozumienia w sprawie podniesienia pułapu dopuszczalnego zadłużenia kraju.
Prezydent Barack Obama ostrzegł przed „głębokim kryzysem gospodarczym" i zaapelował do Amerykanów, by nakłonili swoich reprezentantów w Kongresie do pracy na rzecz kompromisu.
Inwestorzy nie byli zbyt skłonni...