Sfinks chce rozwijać sieć swoich restauracji za granicą. Jak powiedział „Parkietowi” Sylwester Cacek, akcjonariusz spółki i członek rady nadzorczej, rozwój ten odbywać się będzie głównie poprzez masterfranczyzę (franczyzobiorca ma wyłączność na prowadzenie lokali pod daną marką, np. w wybranym kraju). Na koniec I kwartału Sfinks zarządzał łącznie 109 restauracjami, z czego tylko dwie były poza granicami Polski – w Pradze i Budapeszcie. Ponad połowa lokali Sfinksa działa na zasadach franczyzy.