Tydzień przełomu maja i czerwca rozpoczął się spokojnie. Była to kontynuacja notowań z piątku sprzed tygodnia. Na sesji nic nie mogło się wydarzyć. Był to dzień święta w USA i w Wielkiej Brytanii. Cały świat finansów zamarł. Ciekawej zrobiło się we wtorek. Zwyżka cen nabrała tempa i skali. Rynek zbliżył się do rekordów. Brakowało niewiele. Środowe notowania rozpoczęły się jeszcze na tych wysokich poziomach, ale później przyszedł...