Od początku przyszłego roku hutnicza grupa Alchemii kontrolowana przez Romana Karkosika może już korzystać z własnej stalowni, zapewniającej około 60 proc. zapotrzebowania na stal do dalszej obróbki.
– Chcielibyśmy zmniejszyć uzależnienie od zewnętrznych dostawców. Teraz z powodu kłopotów Huty Częstochowa ograniczony dostęp do wsadu ma Rurexpol. Podobna sytuacja zdarzała się w Hucie Bankowej, której wsad dostarcza ArcelorMittal Poland – tłumaczy Karina Wściubiak-Hankó. To powoduje przestoje w zakładach Alchemii. – Chcemy wykorzystać już istniejącą stalownię. Rozmowy z jej właścicielem o partnerstwie są zaawansowane. To inwestycja rzędu kilkunastu milionów euro – mówi „Parkietowi”.