W styczniu Cinema City International przejęło sieć kin Palace Cinemas. Koszty ich restrukturyzacji zaksięgowane w poczet wyników za I kwartał to ponad 2 mln euro. Zapowiedział pan, że w II kwartale spadną do kilkuset tysięcy euro. Co dokładnie zmieniło się w Palace Cinema po przejęciu?
Spółki te nie były prowadzone zgodnie z filozofią, jaką my stosujemy. Nie chcę oceniać, czy tamta była zła, czy dobra. Po prostu inna. Wprowadziliśmy więc model działania Cinema City. Zlikwidowaliśmy centrale, które w przypadku Palace Cinemas były dość rozbudowane, a są niepotrzebne. Z drugiej strony zaczęliśmy negocjacje z deweloperami w sprawie odnowienia niektórych kin oraz o zmianie umów wynajmu powierzchni. Wyposażamy Palace Cinemas w projektory cyfrowe. Z 29 ich liczba urośnie do 90. W tym tygodniu podpiszemy umowę z dostawcą, tak aby kina działały pełną parą w okresie letnim, gdy na ekrany wejdą po kolei filmy 3D.
Kiedy mają się zakończyć prace restrukturyzacyjne w Palace Cinemas?
Uda nam się zakończyć proces konsolidacji kin Palace Cinemas...