„Gazeta Wyborcza” napisała wczoraj o postępowaniu warszawskiej prokuratury w sprawie ewentualnego wykorzystywania przed ponad dwoma laty informacji poufnych ujawnianych na naszych łamach. W skrócie: zdaniem Komisji Nadzoru Finansowego były już dziennikarz opisywał wydarzenia dotyczące spółek giełdowych, jednocześnie na dwóch rachunkach inwestycyjnych ktoś przed publikacją kupował ich akcje, a w dniu publikacji – sprzedawał. Kto, nie wiemy.
Jeśli zaś chodzi o samego...