Pod koniec ubiegłego tygodnia rynki finansowe zelektryzowała informacja niemieckiego „Spiegla”, że Grecja rozważa wyjście ze strefy euro. Z punktu widzenia konkurencyjności gospodarki greckiej, a więc również odzyskania zdolności do redukcji gigantycznego długu publicznego, byłaby to zapewne lepsza decyzja niż utrzymanie wspólnej europejskiej waluty. Tak przynajmniej uważa Hans-Werner Sinn, szef monachijskiego Instytutu Ifo. Według niego przy alternatywnej strategii, zakładającej wewnętrzną dewaluację rzędu 20 – 30 proc. poprzez obniżki płac i cen, kraj ten mógłby nawet stanąć na krawędzi wojny domowej. Większość ekonomistów nie podziela tego czarnego scenariusza. W ich opinii porzucenie wspólnej waluty przez Grecję...