Podobnie jak całość rynków wschodzących, tak i warszawski parkiet wspiął się w ostatnich dniach na nowe szczyty trendu zwyżkowego, jaki trwa od przeszło dwóch lat. To jeszcze bardziej wyostrza kluczowy obecnie dylemat. Czy uznać trwającą od jesieni minionego roku korektę za zakończoną i spodziewać się ukształtowania kolejnej trwałej fali wzrostowej? Czy może jednak poprawę koniunktury z drugiej połowy marca traktować jako ostatni akcent rozpoczętego wiosną 2010 r. ruchu w górę, po którego zakończeniu przyjdzie kolejna runda słabości rynków...