Wydarzeniem numer jeden wczorajszej sesji była podwyżka kosztów pieniądza w Chinach. Stopy procentowe poszły w górę po raz pierwszy od trzech lat, o ćwierć procent. Tuż po podaniu tej informacji WIG20 szybko znalazł się pod kreską i spadał już niemal nieprzerwanie do końca sesji.
Atak "awersji do ryzyka" widać było na świecie nie tylko na giełdach, ale także rynkach surowców, czemu towarzyszyło umocnienie się dolara, czyli waluty traktowanej jako "bezpieczna przystań" na czasy rynkowej zawieruchy. Wróciły obawy przed zbytnim...