Na giełdach po obu stronach Atlantyku początkowo były kiepskie nastroje. Amerykański indeks S&P 500 umiarkowanie spadał na początku sesji. Około godziny 18 był jednak 0,2 proc. powyżej kreski. Początkowe spadki były m.in. efektem gorszego od oczekiwań odczytu wskaźnika nastrojów konsumenckich liczonego przez Uniwersytet Michigan. èle wpłynęły na nastroje również informacje świadczące o zaostrzaniu się kryzysu fiskalnego w Irlandii.
Traciły m.in. akcje koncernu Apple. Spadały one na początku sesji o 2,7...