Wczorajsza sesja przyniosła kontynuację widocznej już we wtorek po południu słabości popytu. WIG otworzył się pod kreską i chociaż później pojawiła się próba odrobienia strat, to zakończyła się ona kilkugodzinnym nużącym zastojem notowań. Pod koniec sesji podaż uderzyła ponownie. WIG stracił ostatecznie 0,85 proc. (bardziej chwiejny WIG20 zanurkował o 1,15 proc.) To największa przecena od miesiąca.
Widać było wyraźnie, że bezpośrednim impulsem do przyśpieszenia wyprzedaży akcji była reakcja światowych rynków na opublikowany o...