Wprowadzone na początku ubiegłego roku tzw. karty prywatyzacyjne miały być wizytówką nowego, przejrzystego podejścia do sprzedaży spółek Skarbu Państwa. Jak dotąd cel nie został jednak zrealizowany.Karty miały dokumentować krok po kroku przebieg sprzedaży spółek Skarbu Państwa, umożliwiając m.in. wgląd w to, kto i kiedy podejmował konkretną decyzję dotyczącą umów prywatyzacyjnych.
Daleko im jednak do ideału. Dotąd w przypadku prywatyzacji poprzez rynek regulowany można było pokazywać tylko karty firm debiutujących na...