Ekonomiści uważają, że zmiany zaproponowane w przyjętym przez rząd planie finansów państwa idą w niewłaściwym kierunku. – Rząd zamiast przeciwdziałać pogarszaniu się stanu finansów publicznych, postawił na przekonywanie społeczeństwa, że nic złego się nie dzieje, jesteśmy zieloną wyspą i żadnych reform nam nie trzeba – mówi Artur Bartoszewicz, ekspert Lewiatan.
– Nie wycinamy więc takich kwiatków jak becikowe, a w zamian proponujemy podwyżki dla nauczycieli, wzrost ulg na przejazdy dla studentów, brak...