To, co warszawskim indeksom nie udało się we wtorek, powiodło się w środę. Skutki nie były jednak tak optymistyczne, jak można było przypuszczać.
Chodzi o atak WIG na szczyt z 21 czerwca (41 212,7 pkt) oraz szarżę indeksu blue chipów na barierę 2400 pkt, która wydawała się ważna zarówno z technicznego, jak i psychologicznego punktu widzenia. W obu przypadkach przełamanie tych poziomów miało - jak liczyło wielu analityków - przydać indeksom większej dynamiki wzrostowej. Tak się jednak nie stało....