Już nie o ponad 10 proc., ale o 7,6 proc. niższe niż przed rokiem były przychody grupy Telekomunikacji Polskiej w II kwartale – wynika z prognoz biur maklerskich. To tendencja zgodna z sygnałami, które wysłał na rynek zarząd TP.
Anna Bossong z UniCredit CAIB jest zdania, że Telekomunikacji pomogły powodzie, w czasie których ruch w sieciach rósł, oraz brak agresywnych ofert konkurencji. Specjaliści sądzą, że za sprawą nowych ofert lepiej szło zależnej od TP sieci Orange. Nie wierzą natomiast w poprawę sprzedaży usługi internetowej.