O 43 proc., przy sporych jak na iławską spółkę obrotach, zdrożały od początku lipca akcje IZNS. Skąd tak duże zainteresowanie inwestorów walorami motoryzacyjnej firmy? Z naszych informacji wynika, że po stronie kupujących stać mógł Krzysztof Moska oraz współpracujący z nim gracze. – Bez komentarza – ucina Moska.
Dlaczego zainteresował się IZNS? Nasze źródła wskazują na potencjalną synergię między iławską spółką a Zastalem, którego akcje, jak już informowaliśmy, Moska skupuje z rynku. Firma zależna Zastalu zajmuje się serwisowaniem ciężarówek, podczas gdy IZRS z grupy kapitałowej Iławy specjalizuje się w remontach silników.
Co więcej, Mariusz Staszak, dyrektor zarządzający PTI, głównego akcjonariusza IZNS, widzi pole dla większej współpracy między giełdowymi spółkami.