Obliczany przez „Parkiet” indeks cen akcji deweloperów notowanych na warszawskiej giełdzie jest blisko spadku do poziomu najniższego od ponad czterech miesięcy. Pierwszy raz od marca znalazł się też poniżej półrocznej średniej kroczącej, co jest sygnałem ostrzegawczym dla zwolenników analizy technicznej.
Z fundamentalnego punktu widzenia na razie nie ma jednak powodów, by oczekiwać długotrwałego trendu spadkowego. Wręcz przeciwnie, ożywienie gospodarcze powinno z czasem polepszyć koniunkturę na rynku nieruchomości, przyczyniając się do powiększenia kapitałów własnych deweloperów. Utrata impetu przez hossę może raczej wynikać z tego, że akcje w tym sektorze na ogół przestały być mocno niedowartościowane w zestawieniu z bieżącymi rezultatami finansowymi spółek, w których wciąż widać wpływ kryzysu.