Nasz rynek akcji, który jeszcze przed tygodniem wydawał się na dobrej drodze do pogłębienia korekty, po 6 sesjach wzrostu znalazł się ponownie w okolicach poprzedniego szczytu. Ubiegło-tygodniowe analogie z sytuacją panującą na rynku po spadkach kulminujących 2 września i 23 czerwca sugerowały 5-6-sesyjną korektę o 2,5-5 proc., po której miała wystąpić druga i ostatnia fala spadków.
Czwartkowa sesja była już szóstą w ramach tego odreagowania, a zarazem 13. od szczytu z 23 października. Czyli wszystko się zgadza, poza oczywiście skalą...