– W ciągu dwóch, trzech tygodni podpiszemy umowę inwestycyjną w sprawie przejęcia kontroli nad inną firmą – mówi Piotr Kwaśniewski, prezes Sanwilu Holding. Nie zdradza nazwy, zasłaniając się poufnością prowadzonych negocjacji. Szef przemyskiej spółki przyznaje jednak, że chodzi o przedsiębiorstwo niepubliczne zajmujące się handlem detalicznym, posiadające około 40 sklepów w galeriach handlowych w Polsce. Jego tegoroczne przychody mają wynieść około 40 mln zł, czyli będą porównywalne do obrotów osiąganych przez Sanwil.
Przejmowana firma ma przeprowadzić emisję akcji skierowaną do Sanwilu, który jest właścicielem przedsiębiorstwa specjalizującego się w produkcji tkanin powlekanych, czyli tzw. sztucznej skóry. Kwaśniewski ujawnia, że wartość transakcji nie przekroczy 10 mln zł. Pieniądze zostaną przeznaczone na rozwój sieci sprzedaży przejmowanej firmy. Sanwil, choć sam jest w kiepskiej kondycji, to ma jeszcze około 30 mln zł z ubiegłorocznej emisji akcji.