Rozmowy niemieckiego rządu z General Motors w sprawie przyszłości Opla mogą się jeszcze przeciągnąć. – Ważniejszy jest efekt, a nie pośpiech – powiedziała o negocjacjach kanclerz Angela Merkel.
Rozmowy w sprawie przyszłości niemieckiego producenta samochodów trwają od miesięcy. Obecnie Opel działa głównie dzięki półrocznej pożyczce pomostowej od rządu w wysokości 1,5 mld euro, którą ma oddać z końcem listopada, gdy powinien być już pod skrzydłami nowego inwestora.
Jeśli jednak zgodnie z zapowiedziami Merkel negocjacje jeszcze potrwają, może nadejść termin rolowania kredytu i Opel znowu będzie zagrożony. Ostatnio GM rozważał zostawienie Opla sobie.