Opisywana przez nas w połowie maja strategia przyniosła od początku roku ponad 100 proc. zysku. Polega na inwestowaniu w akcje o niskich wskaźnikach cena/wartość księgowa (poniżej 0,66). Spółki, aby znaleźć się w portfelu, powinny też spełniać dodatkowe kryterium – ich zadłużenie nie powinno przekraczać 33 proc. sumy bilansowej.
Zła wiadomość jest taka, że firm spełniających te rygorystyczne kryteria jest już zaledwie kilka na rynku, a ich wyceny są znacznie wyższe niż na początku roku. Jednak zgodnie z założeniami strategii zyski z posiadanych już akcji należy zrealizować dopiero, gdy wskaźniki C/WK sięgną 1.