Nie minął miesiąc od powołania Herberta Wirtha na prezesa KGHM, a dwaj związkowcy zasiadający w dziewięcioosobowej radzie nadzorczej szykują wniosek o jego odwołanie. – Nawet jeśli wniosek nie miałby szans powodzenia, potrzebna jest dyskusja na temat postawy prezesa w ostatnich dniach – mówi Ryszard Kurek, członek RN.
Związkowcy sprzeciwiają się planowanej przez MSP sprzedaży do 10 proc. akcji KGHM. Zarzucają zarządowi, że w dyskusji o prywatyzacji spółki nie zabrał głosu. Wicepremier Grzegorz Schetyna uważa, że firmy państwowe, w tym KGHM, to własność kraju, a nie związków zawodowych, i rząd będzie zdeterminowany, by przyspieszyć ich prywatyzację.