Czerwiec był piątym z rzędu miesiącem nadwyżki na rachunku obrotów bieżących bilansu płatniczego. Wyniosła ona 459 mln euro. Analitycy spodziewali się, że przekroczy nieco 100 mln euro. Nadwyżka to głównie efekt poprawy salda handlu zagranicznego. W przeliczeniu na euro zarówno eksport, jak i import spadały (ten drugi znacznie szybciej), ale w wyrażeniu złotowym eksport okazał się wyższy niż przed rokiem.
Ekonomiści zwracają uwagę, że konsekwencją światowego kryzysu finansowego jest ograniczenie bezpośrednich inwestycji w Polsce. W całym pierwszym półroczu wyniosły one niespełna miliard euro. Rok wcześniej były siedem razy większe.