W poniedziałek spaliły się duże zakłady mięsne – osiągające ponad 700 mln zł przychodów rocznie i dające zatrudnienie niemal 1,5 tys. osób – JBB w Łysych koło Ostrołęki. Józef Bałdyga, właściciel firmy, nie załamuje rąk. Zamierza jak najszybciej uruchomić produkcję wędlin. – Dostałem oferty już od trzech zakładów produkcyjnych. Chodzi o usługi na rzecz JBB. Nie mogę dopuścić do sytuacji, w której wędliny naszej marki znikną z rynku, dlatego zamierzam zlecać produkcję. Oczywiście równocześnie będę odbudowywał zakład – mówi.
Jak szybko uda się postawić nową halę produkcyjną? –...