Niektóre TFI stają przed nie lada problemem. Po odejściu kluczowego zarządzającego zostają tylko z jednym doradcą inwestycyjnym. A ustawa o funduszach każe mieć ich co najmniej dwóch. Aby nie być na bakier z prawem, muszą więc na gwałt szukać licencjonowanego specjalisty.
Taki kłopot może mieć np. Millennium TFI. Z końcem czerwca odchodzi Maciej Bombol, z którego już teraz zdjęto obowiązki zarządzającego. Jak się dowiedzieliśmy, także Superfund TFI rozgląda się za doradcą, bo być może już za 10 dni Wojciech Rostworowski, jeden z dwóch licencjonowanych zarządzających w tym towarzystwie, przejdzie do AIG TFI. Z naszych informacji wynika, że to ostatnie TFI kilka tygodni temu w pośpiechu zapełniało wakat po Pawle Wilkowieckim, doradcy, który odszedł po dwóch miesiącach pracy.