Dariusz Smagorowicz, wiceprezes Pronoksu, przyznaje, że jego spółka jest w trudnej sytuacji. Firma w ubiegłym roku miała 30 mln zł straty netto, zmaga się też z wysokim zadłużeniem. Odrobienie strat zajmie kilka lat. Kluczem do wyjścia Pronoksu na prostą ma być zmiana sposobu finansowania inwestycji. Firma negocjuje sprzedaż nieruchomości funduszom, od których następnie wynajęłaby budynki. Dzięki temu Pronox uwolniłby 25 mln zł środków obrotowych.