W piątek przed południem akcje Krośnieńskich Hut Szkła kosztowały jeszcze 50 groszy, aby ostatecznie stracić 58 proc. i zakończyć dzień na poziomie 20 gr. To skutek ogłoszenia przez sąd likwidacji spółki. Zarząd wnioskował w styczniu o upadłość układową, jednak sąd stwierdził, że Krosno nie ma na to żadnych szans. Likwidacja jest nie tylko konsekwencją dużego zadłużenia i pogorszenia się sytuacji finansowej, ale też wynikiem strat na opcjach.
Firma nie była w stanie rozliczyć kontraktów o ujemnej wycenie 37 mln zł. Informacja o bankructwie musiała być niespodzianką dla inwestorów – w ostatnich dniach cena akcji Krosna wzrosła o ponad 20 proc. Zdzisław Sawicki, największy udziałowiec (ma 18 proc. akcji), nie skomentował decyzji sądu. Drobni inwestorzy, którzy planowali wprowadzenie swoich przedstawicieli do rady Krosna, chcą ją zaskarżyć.