Warszawska giełda w dalszym ciągu tkwi w marazmie. WIG kolejną sesję pozostawał w połowie przedziału, jaki wyznaczony jest przez tegoroczny dołek i szczyt z początku listopada, czyli z grubsza przez poziomy 25 tys. pkt - 30 tys. pkt. Rynek poszukuje impulsów do mocniejszego ruchu, podobnie zresztą jak światowe parkiety. Diagnoza sytuacji wydaje się dość klarowna. Napływające dane makroekonomiczne nie stanowią...