"Magnesem" dla notowań walut obcych względem złotego są najwyraźniej ostatnie szczyty. Wygląda na to, że inwestorzy powszechnie liczą się z przetestowaniem przez EUR/PLN i USD/PLN tych kluczowych poziomów oporu. Za takim scenariuszem, a także za przebiciem tej bariery (czyli osłabieniem złotego), przemawiają przede wszystkim warunki makroekonomiczne.
Osłabienie gospodarcze na świecie, które rykoszetem uderza także w nasz kraj, nie sprzyja naszej walucie. Tym bardziej że recesja w Europie Zachodniej schłodzi nasz eksport. Złoty stopniowo zacznie też zapewne tracić podparcie w postaci stosunkowo wysokich stóp procentowych - bo te zaczną maleć wraz z hamowaniem gospodarki.
Z drugiej strony, trudno byłoby sobie wyobrazić ponowne gwałtowne osłabienie naszej waluty, gdyby doszło wreszcie do wyczekiwanego od dawna solidnego odreagowania na światowych rynkach akcji i powrotu apetytu na ryzyko.