Obecna sytuacja może przyprawiać inwestorów o ból głowy. Tempo zmian kondycji rynku jest gwałtowne. Jeszcze w czwartek świat obiegła wiadomość o przełamaniu przez amerykański S&P 500 kluczowego poziomu wsparcia, jakim było dno poprzedniej bessy (777 pkt), a już kolejne dwa dni przyniosły nagły atak kupujących (który możliwy był dzięki cofnięciu się zmasowanej wcześniej podaży). Wczorajsza zwyżka WIG-u o 6,2 proc. i...