Piątkowa sesja na długo zapadnie w pamięci akcjonariuszy budowlanej spółki Erbud. Kurs spółki mocno spadał, a handel był kilkakrotnie zawieszany. Na koniec sesji inwestorzy płacili za jeden walor 21,8 zł, po 37,7- proc. spadku. W trakcie dnia przecena sięgała ponad 47 proc.
Po sesji spółka poinformowała, że w wyniku nietrafionych inwestycji, mających pierwotnie chronić ją przed wahaniami kursowymi, wykaże ponad 43 mln zł ujemnych przepływów pieniężnych od stycznia 2009 r. do sierpnia 2010 r. Wynika to z rozliczeń asymetrycznych opcji. Dla porównania - w tym roku spółka zamierzała wypracować 45,5 mln...