Historia z przejmowaniem BIG-BG przez Deutsche Bank przytrafiła się w najgorszym możliwym momencie. Zdarzyła się wtedy, gdy publiczne uczulenia wokół zagranicznej dominacji w polskim systemie bankowym sięgnęły zenitu. Stąd wielki rozgłos nadany tej sprawie, nieproporcjonalny do jej faktycznego gospodarczego znaczenia. Świadomość tych nastrojów sprowokowała nawet Ministerstwo Skarbu Państwa do zapowiedzi prywatyzowania PKO BP i BGŻ "po polsku" - cokolwiek by to miało znaczyć, bo na razie wygląda to raczej na próbę uśmierzenia...