Czy wystarczy taczek dla wszystkich, by dowieźć pieniądze na GPW?
Czytając PARKIET z 10.01.2000 r. i komentarze zamieszczone na stronach Onet-u, powoli ogarnia mnie strach przed ponownym wykorzystaniem małych inwestorów przez tzw. sprawozdawców, OFE (tych jeszcze nie było) i "specjalistów" od giełdy, tak jak to miało miejsce w 1994 r. Moim zdaniem, niezwracanie uwagi w komentarzach na zagrożenia płynące z wchodzenia w akcje przy rekordach WIG-u...