nowa sekcja

To nie spekulanci windują ceny
12.06.2008, JB

Przyszedł czas, by rozprawić się z mitem, że wysokie ceny ropy są spowodowane czynnikami technicznymi, takimi jak spekulacja. Mogą one mieć jedynie marginalne znaczenie, bo z wszelkich danych jasno wynika, że o poziomie tych cen decydują przede wszystkim fundamenty gospodarcze.

Wzrost globalnego popytu na energię był w zeszłym roku już piąty raz z rzędu większy od wieloletniej średniej, czego bezpośrednią przyczyną był najszybszy od początku lat 70. rozwój gospodarczy. Przy czym wzrost popytu koncentruje się przede wszystkim w tych krajach rozwijających się, które jednocześnie subsydiują ceny paliw, takich jak Chiny czy Indie, oraz w coraz większym stopniu w krajach produkujących ropę naftową.

Jednocześnie za wzrostem popytu z największym trudem nadążają dostawy ropy. Produkcja OPEC spadła w zeszłym roku o 350 tys.

baryłek dziennie. Jeszcze trudniejsza sytuacja jest w innych krajach, gdzie szybko wyczerpują się dotychczas eksploatowane złoża, na przykład na Morzu Północnym i w Rosji.


Aby odczytać ten artykuł musisz być zalogowany.
Nie masz dostępu ?
Zamów pełen dostęp do Gazety Giełdy Parkiet
Abonament
1 miesiąc: 319,00 PLN
3 miesiące: 949,00 PLN
12 miesięcy: 3 198,00 PLN

podane ceny zawierają 8% VAT
zamów

nowa sekcja

TWOJE KONTO RP.PL