nowa sekcja

Skandal finansowy w Finlandii
11.06.2008, JB

Z krótkiej wzmianki w fińskim talk show zrobił się skandal

polityczny, który rzuca cień na wizerunek tego kraju, uchodzącego za jeden z najbardziej nieskazitelnych, otwartych i przejrzystych na świecie.

Timo Kalli, szef partii

Centrum, która przewodzi

czteropartyjnej koalicji rządowej, przypadkowo ujawnił, że świadomie złamał prawo, nie podając do publicznej wiadomości, kto dotował jego kampanię wyborczą

w 2007 roku.

Wywołało to największy od lat skandal polityczny, a premier Matti Vanhanem coraz powsze-chniej wzywany jest do rozpisania przedterminowych wyborów. Fińskie prawo o finansowaniu partii stanowi, że politycy muszą ujawniać źródła dotacji, ale nie przewiduje żadnych sankcji wobec tych, którzy tego nie zrobią. Kalli z całą pewnością nie był jedynym parlamentarzystą, który wykorzystał to kulawe prawo.

Zawstydzeni politycy niemal

codziennie są teraz zmuszani

do wygłaszania oświadczeń,

że robili to samo.


Aby odczytać ten artykuł musisz być zalogowany.
Nie masz dostępu ?
Zamów pełen dostęp do Gazety Giełdy Parkiet
Abonament
1 miesiąc: 319,00 PLN
3 miesiące: 949,00 PLN
12 miesięcy: 3 198,00 PLN

podane ceny zawierają 8% VAT
zamów

nowa sekcja

TWOJE KONTO RP.PL