Minister zdrowia Ewa Kopacz zaprezentowała wczoraj koszyk świadczeń medycznych, precyzujący, co należy nam się za składkę w NFZ, do czego trzeba dopłacić, a co sfinansować w pełni z własnej kieszeni. Tymczasem właśnie z powodu braku ustawowej definicji odpłatności świadczeń wstrzymano prace nad ustawą o dodatkowych ubezpieczeniach zdrowotnych, które miałyby być oferowane przez prywatne firmy.
Jednak prezentacja koszyka niewiele pomogła ubezpieczycielom. Na liście usług bezpłatnych znalazły się bowiem te same pozycje, które teraz są uznawane przez Narodowy Fundusz Zdrowia za darmowe, a na listę zabiegów odpłatnych...