Zastanawiając się nad fundamentalnymi powodami giełdowej bessy mającej miejsce w I kwartale tego roku można nawiązać do koncepcji tak zwanego cyklu prezydenckiego w USA. Jednym z jego cech było dotychczas to, że rok wyborczy był z reguły bardzo udany dla gospodarki USA. Warto zauważyć, że jeszcze w IV kwartale 2007 r. MFW zakładał, że w Stanach Zjednoczonych tempo wzrostu PKB w roku 2008, czyli właśnie w roku wyborczym,...