Jeśli do końca stycznia nie zostanie powołana litewska spółka państwowa, która sfinansuje część kosztów budowy nowej elektrowni atomowej w Ignalinie, to polsko-estońsko-litewsko-łotewski projekt zostanie zaprzepaszczony - stwierdził premier Litwy Gediminas Kirkilas. Decyzja o utworzeniu spółki leży w gestii litewskiego parlamentu. Głosowanie nad projektem rządowym zaplanowane jest na najbliższy piątek. Państwa zawarły umowę o współpracy przy budowie elektrowni w grudniu 2006 r.
PAP