Wtorkowe wydarzenia na chińskich giełdach przypominały trzęsienie ziemi. Indeks CSI 300 (odzwierciedlający notowania spółek z rynków w Szanghaju i Szenzhen) zanurkował o 6,8 proc. Tak gwałtownego spadku nie było w Kraju Środka od pamiętnego 27 lutego, kiedy CSI 300 zanurkował o 9,2 proc. O wyjątkowości sytuacji świadczy też fakt, że poza tym jeszcze nie...