Rosyjski skandal
Dużo złych rzeczy da się powiedzieć o Rosji i rosyjskich rynkowych reformach. Więcej na pewno niż dobrych. Ale czy ma to znaczyć, że można wygadywać, co tylko ślina na język przyniesie? Komentarze, jakie towarzyszą rewelacjom o praniu rosyjskich brudnych pieniędzy w czcigodnych zachodnich bankach, mają przerażać, a często tylko śmieszą.Problem polega na tym, że sensacyjne doniesienia na temat złodziejstwa, mafii, Międzynarodowego Funduszu Walutowego, pani Lucy Edwards itp. spadają na Rosję, która akurat zaczęła do siebie dochodzić po gigantycznej fali korupcji ostatniej dekady. Rosja ma już za sobą przesilenie, jeśli chodzi o ekonomiczny rabunek. Punktem przełomowym był ubiegłoroczny kryzys finansowy.W latach 1992-1998 Rosja była prawdziwym korupcyjnym rajem. Rajem dla nielicznych. W...