"Kolejny rok, kolejna kara - czy zaczęła się krucjata?" - to tytuł noty na temat
Telekomunikacji Polskiej wysłanej przez analityka
DB Securities do inwestorów 2 stycznia. Powstała po informacji, że Urząd
Komunikacji Elektronicznej zamierza ukarać operatora grzywną w wysokości
3 proc. przychodów
za wysokie ceny usługi dostępu do internetu. Analityk uważa, że kary są nieuniknione. Niepewność, co do tego, jakie decyzje podejmie regulator, to obecnie najważniejsze ryzyko związane z inwestycją w akcje TP. Dlatego uważa, że papiery mogą być
notowane z 10-proc.
dyskontem w stosunku do europejskich odpowiedników firmy. Specjalista sądzi, że mimo dobrych informacji płynących
ze spółki, w najbliższych
tygodniach kurs akcji
narodowego operatora
może spadać.