Lubelski producent wódki zawarł ugodę z byłym prezesem, Wiesławem Skrobowskim, który wcześniej wystąpił z pozwem przeciwko spółce. Skrobowski nie dostał absolutorium za pełnienie swojej funkcji w 2005 r. Mimo to domagał się możliwości uczestniczenia w programie opcji menedżerskich. Dzięki temu mógłby kupić 160 tys. akcji Polmosu o ponad 13 zł taniej niż wynosiła ich wczorajsza cena (51 zł). Skrobowski miał otrzymać opcje, jeżeli walory spółki wzrosną na giełdzie o 75 proc. w stosunku do ceny z oferty publicznej. Ten warunek nie został nigdy spełniony. Mimo to zarząd Polmosu Lublin zdecydował się wypłacić byłemu prezesowi 300 tys. zł w zamian za rezygnację z roszczeń. - Stwierdziliśmy, że 300 tys. to kwota, którą i tak wydalibyśmy na koszty procesu. Zawierając ugodę eliminujemy ryzyko utraty znacznego pakietu akcji i możemy skupić się na bieżącej działalności - tłumaczy Waldemar Wasiluk, wiceprezes Polmosu Lublin.