Wrocławski dystrybutor akcesoriów do telefonów komórkowych nie zdążył złożyć w sierpniu prospektu do Komisji Papierów Wartościowych i Giełd. TelForceOne zapowiadał, że złoży dokumenty do końca wakacji, a debiut giełdowy zaplanował na późną jesień.
- Niestety, prace nad prospektem nam się nieco przedłużyły. Prawdopodobnie uda nam się złożyć go przed końcem września - mówi Inga Kowalewska z TelForceOne.
Firma chce pozyskać z giełdy kilkanaście milionów złotych. Ma w ofercie zarówno akcesoria sprzedawane pod swoją marką, jak i dostarczane przez producentów telefonów komórkowych. Własne marki stanowią 80 proc. sprzedaży. Firma ma także sieć własnych hurtowni w siedmiu miastach Polski oraz sieć franczyzową pod nazwą Teletorium.