Józef Szymański, pełniący funkcję prezesa zarządu Hutmena, złożył wniosek o odwołanie go z zajmowanego stanowiska. Jako powód podane zostało planowane przejście na emeryturę.Pomimo oficjalnego komunikatu, wydaje się, iż przyczyną mogły być bardzo słabe wyniki finansowe osiągane przez wrocławską spółkę. Przychody po pięciu miesiącach wyniosły bowiem zaledwie 96,7 mln zł, co oznacza spadek prawie o 23% w porównaniu z analogicznym okresem 1998 r. Zdecydowanie gorszy był też wynik netto. Hutmen od stycznia do maja br. poniósł bowiem stratę w wysokości 3,85 mln zł.Hutmen nie ma szczęścia do prezesów. W grudniu 1997 r. rezygnację złożył Henryk Orzechowski. Wówczas oficjalnym powodem były właśnie słabe wyniki finansowe. Prezes Orzechowski przyznał jednak, iż przyczyną były także nieporozumienia z radą nadzorczą. Schedę po nim (w wyniku konkursu) objął Józef Szymański, który wcześniej piastował stanowisko prezesa Huty Oława. Prezesem Hutmena był zaledwie przez rok i 1 miesiąc.
Adam Mielczarek